Archiwum sierpień 2004


sie 31 2004 lol
Komentarze: 2

Heh... ja już nowe opowiadanie sobie znalazłam:D Tylko takte było cholernie smutne, a tej jest z poczyciem humoru:))))) lol.... i już wakacje dobiegły końca... Miałam trzy postanowienia wakacyjne, ale zadnego z nich nie dotrzymałam :P

opalic się poćwiczyć trochę, żeby być bardziej umięśniona (uh... wiem, głupie, to przez mojego brata, bo on ciągle ćwiczy :/) nauczyć się grać na gitarze (lol... umiem tylko "Come As You Are")

<lol2>

misiaczek2 : :
sie 30 2004 Don't wake me till the morning after
Komentarze: 5

Wydrukowałam sobię 3/4 tego opowiadania. Było naprawdę świetne... Poprostu płakałam, gdy czytałam... Może to zabrzmi głuipo, ale dzieki niemu kilka rzeczy sobie uświadomiłam. I pomyśleć, że napisała to 16-latka... "Anioły upadają pierwsze", najwspanialsze opowiadanie (dłuuugie), jakie miałam okazje czytać...

PS: dostepne w necie na forum linkinpark.pl

misiaczek2 : :
sie 29 2004 Brak tematu
Komentarze: 2

O jaaa... napisałam notke i mi się skasowała... Juz trzeci raz!!! To jeszcze raz... rharrr...

Nic dzisiaj nie robiłam oprócz wieszenia na kompie i siedzenia z dziadkami. Na forum linkinpark.pl znalazłam opowiadnie. Nie przeczytałam całej pierwszej części, bo było długie, ale już wiedziałam że jest świetne. To postanowiłam sobie je wydrukować. Jak zebrałam wszystkie części to sie okazało, że opowiadanie ma 36 stron pisane czcionką w rozmirze 8!!! Żeby zmarnować jak najmniej kartek, chciałam drukować dwustronnie, a to już dość skomplikowana sprawa. I drukarka się zacięła :/ Ale się wkurzyłam... Potem przyszedł moj brat i mój kuzyn i próbowali odinstalować Nortona Antywirusa. Po godzinie stwierdziliśmy, że to Bill Gates próbuje opanować nasze umysły... heh... I jeszcze czytaliśmy o nagrodach darwina- głupota ludznka nie zna granic!

Skoro objerzałam sobie Znaki, pomyślałam że i przydałoby się The Ring (Krąg). Powiedziałam bratu, żeby on obejrzał a potem mi przekazał,czy i ja moge.

Przem: Lepiej nie, bo ci psychike uszkodzi

Tata: i tak już ma jakąś uszkodzoną...

No cóż, nie ma to jak usłyszeć czasem miłe słowa...

 

misiaczek2 : :
sie 28 2004 Naprawiony
Komentarze: 1

Jaaa... znowu... napisałałam notke i muszę pisać jeszcze raz... grrrr....

No to net już naprawiony... przez mojego kuzyna. Ale wczoraj i tak miałam niezły humorek:) Poszłam do mojej sąsiadki Kasi. Leżałymy sobie na trawie, ja podziwiałam widoki, które widzę na codzien (mój staw i kfiatki:)). Wylegiwałysmy sie razem z jej małym pieskiem (to ten golden retriver) i kotkiem, który się przybłąkał. Opalałam się, bo słoneczko nieźle grzało i Kasia opowiadała o tym, jak jej kuzynki sie upiły, o chłopkach (!) i o psie, który wabi się Penis (!!!). Było naprawde fajnie. Potem wróciłam do domu, a tam czekała na mnie koszulka LP z HT. Jest poprostu zajebista. Później było juz gorzej, bo rozwalil się internet, więc obejrzałam sobie Znaki (było juz trochę późno) i stwierdziłam, że wcale nie gyły takie straszne. Jedyny moment w którym się przestraszyłam ( i to tylko trochę), był gdy pies zaczął szczekac... No i tyle...

misiaczek2 : :
sie 28 2004 Zwalony net:P
Komentarze: 2

Lol... Mam zwalony internet... przez to nie napiesze co było wczoraj... smutne:(

misiaczek2 : :