Będzie krutko (o rany, czy to tak sie pisze??)...
Komentarze: 1
Własnie wróciłam od pieska, ale nie będe znowu o nim pisać... Wczoraj oglądałam sobie "Pokojówke na Mathattanie" (wiedziałam że będzie średni) a potem wzięłam się za zmywanie... Nienawidzę zmywać a tu jeszcze taka wstretna pora (22:40). To se "Meteore" LP wlączyłam i jakoś poszło... Zmywałam dokładnie tyle czasu ile trwa płytka:) I dziś nie mam specjalnych planów, tylko jakiś film obejrze, bo mamy dostawe. Hehe, jakies 50 filmów:)) No i narazie chyba tylko tyle... trochę i niedobrze po dzisiejszym obiedzie... lol
Dodaj komentarz