lis 12 2004

optymistycznie!


Komentarze: 5

Trzeba w końcu przestać użalać sie na sobą! Narazie jestem wpatrzona w mojego drugiego bloga i tam też trochę narzekam na życie... koniec! Teraz trzeba spojrzec optymistycznie! To tamten blog miał być bardziej mroczny,a nie ten... szablon narazie jest jaki jest, bo to najładnieszy z tych, które DZIAŁAJĄ, bo znalazłam taki ładny, zielonya tu zonk- glupie blogi.pl... Więc, moja sytuacja (nasza, w domu) wygląda tak: mama, jak co roku wyejechała do sanatorium z Danką, wiec teraz jest nas w domu dwóch męszczyzn i ja... Jako dziewczyna wypadałoby posiadac jakieś umiejętności kucharskie, no ale coż... Gotuje brat, z przepisu Pascala, te dania mu nie wychodzą, wkurza się, robi następne... Ostatnio było: pomidorowa po włosku, spagetti włoskie z włoskim makaronem, ten kurczak na puszcze z piwem, tarta, jakieś ciasto (jeśli to wógle było ciasto) a dzisiaj ma być pizza na cieńkim cieście. Zapowiada się dobrze... A co do mojego humoru- mam jakieś wachania nastrojów;) Wczoraj doł, dzisiaj jest już spoko. Nie wiem co mi poprawiło samopoczucie, może to, że znalazłam kapcie w tygryski które tak lubiłam, ze przez przypadek wciągnęłam skarpetke odkuzając... W kazdym razie- fajnie:) Miałam dzisiaj jechać z kuki, Guxem i Gochą jechać do hufca i poszwędać się po mieście, ale to nie wypaliło (wybierzemy siem innym razem kukolino;)), wiec ide do sąsiadki Kasi, zobacze jak tam jej goldenek Kora, podobno juz nie jest taki mały a ostatnio widziałam go w wakacje. I jeszcze jedno: mam wyczekaną komórke! Teraz to jest taki szpan, że nie wiem (my kochamy *szpan* :P)...hehe, naprawde fajna, tylko tata ma za to w styczniu skasować cyfre +... Jak ja wytrzymam bez kanałow muzycznych? Nie bede mogła juz oglądać mojego kochanego LP i wogole... Ale co tam, damy rade;)

Poszłam zalookać jak tam Przem sobie radzi z ta pizzą. Faktycznie spod cieńki nie jest, ale wygląda kul;) Buzioole:*

PS: w ostatniej chwili szablon się spieprzył więc jest już nowy, mojej roboty;) Tylko niewiedziec czemu obrazek czasem nie działa, to wtedy nalezy odświezyc.

misiaczek2 : :
hyrna
12 listopada 2004, 21:39
Optymistycznie i już! :)
one-step-closer
12 listopada 2004, 18:41
hehehehe, drugi blog:D P.S. Ja też posiadam takowy;)
12 listopada 2004, 15:30
to to ciasto co go nie chcialas sprobowac? nie zapomnij w pon wziac do szkoly zgody...tak, kochamy szpan...no i widzisz? mozna byc szczesliwa! wystarczy chciec...tylko ze my czasmi nie chcemy...
12 listopada 2004, 14:43
ja o jedzeniu na razie nie my$le :D
12 listopada 2004, 14:04
tez robie dzis pizze:)

Dodaj komentarz