Po co mi blog?

Wcześniej napisałam, że nie wiem po co założyłam bloga. Doszłam do wniosku, że jednak jest klika powodów. Min. nie wystarczył mi pamiętnik, wolałabym, żeby ktoś to przeczytał i takie tam. Zresztą fajnie się pisze, albo czyta, co ludzie o tobie myślą...

No więc, są wakacje, a ja nic nie robie. Kompletnie nic. Tylko siedze przy kompie. Albo ide do koleżanki i tam siedze przy kompie, ale jej. Byłam tylko na obozie harcerskim (dennym zresztą) i jeden dzień nad morzem. Teraz mam stałe łącze i tylko wisze na gg albo ściągamy z bratem mp3. Fascynujące, nie? Jeszcze ten komputer tak wolno chodzi... to mnie dobija. Dobrze, że w tym tygodniu będziemy mnieć nowy (mieliśmy mieć tydzień temu). Blee...