Archiwum sierpień 2004, strona 1


sie 26 2004 Po zakupach... ledwo żywa...
Komentarze: 1

W tym tygodniu na zakupach po raz drugi... Ugh... było ciężko. Najpierw pół godziny mama siedziała w przychodzni (ja w samochodzie), bliblioteki, potem do TESCO... Było beznadziejnie, bolała mnie głowa... Gdy kupowałyśmy książki do chemi i biologi spotkałam kolesia, który był ze mna na obozie (pamiętam go, bo zawsze nosił koszulkę LP i Metallicy:P) i który obsciskiwał mnie (bez skojarzeń!!!) gdy bawilismy sie w taką beznadziejną gre (kółeczko, każy łapie za uda osobe przed sobą, potem drugą i trzecią... ledwo udało mi się przeżyć...). Zesztytów kupiliśmy tylko 10, a miałyśmy kupić 25 (dla mnie i dla brata), bo były prawie same w twardej okładce (w zeszłym roku się do nich zraziłam) to 7 zeta, albo jak w miękiej to takie brzydkie... Czyli ogólnie nic nie załatwiłam, tylko kupiłam sobie torbę, którą  tak nie wiem, jak wyregulować, żeby nie wisiała mi na tyłku... Nienawidzę zakupów! Kupowanie ciuchów DLA MNIE jeszcze może być fajne, ale nie DLA MOJEJ MAMY, nie DLA MOJEGO BRATA... Najlepiej z moją siostrą! Wtedy ewentualnie może być... Łażenie po sklepach z moją mamą to katorga, kiedy np. pół godziny zastanawia się, która herbate kupić...

misiaczek2 : :
sie 25 2004 Nudy...
Komentarze: 0

Nudyyy... nic nie robie, tylko wysyłam wiadomości do jakiś ludzi z innych krajów (przez WimMXa), bo nawet z czata nie moge kożystać, bo nie mam zainstalowanej jakiejs maszyny Java (kurde, zainstalować też mi sie nie udało). Obejrzałam już Dziennik Briget Jones i Gdzie Jest Nemo. Mojego brata nie ma, poszedł z dziewczyną do kina na Osade... chyba lepszego filmu to wymyslic nie mogli! STRASZNIE romantyczny:) I w związku z tym, że się nudze ściągam jakieś mp3, chyba LP ale nie wiem, bo mają dziwne tytuły (np. Broken Glass), albo coś co zajmuje ponad 70 mega... ehh. I jeszcze ten mój beznadiejny login... musiałam cos na szybko wymyslić, bo przeciez  nie bede mnieć Antek, jak na mnie mówią :P... Od nazwiska. Mój tata też miał takie przezwisko:)) Jej... Misiaczek2... beznadzieja...


   
                  \ \ \/ / /
                 [ @ @ ]                        [ @ @ ]
      ___oOO-(__)-OOo_______oOO-(__)-OOo____
     __________________________________
     ____________________________________ 
             

misiaczek2 : :
sie 25 2004 Uzależniona :D
Komentarze: 1

Wczoraj stwierdziłam, że chyba się uzalezniłam... od kompa, neta, gg... niedobrze. Doszłam do tego wczoraj, gdy coś mi się gg rozwaliło... Ale myślę, że w roku szkolnym to się zmieni. Właśnie, kurde... Ja nie wiem, jak ja będe wstawać, bo w większośći będe mnieć na 7:30, a szkoła jest w centrum... nie wiem, o której będe musiała wstawać i czy wogóle nie zasne w autobusie! I wczoraj, jak mi sie gg zwaliło, zaczęłam sobie oglądać Dziennik Briget Jones, ale doszłam tylko do połowy, bo braciszek mnie wyrzucił z jego pokoju... A pozatym Hugh Grant w roli boga seksu jest zarąbisty! :P

Mama powiedziała, że wzięłam za mały rozmiar tej koszulki- S... ona woli M, ale w tych sprawach, to zazwyczaj ja mam racje, bo M na mnie wiszą wiadomo jak... A dla zainteresowanych koszulką, walne link (troche przydługi, ale bez przesady): www.rockmetalshop.pl/go/_info/?id=5629. No, koszulka zawalista, z niebieską okładką Hybrid Theory... No to ja kończe, bo mnie mama woła na sniadanie... Dodam jeszcze,e dziś się wyspałam, bo zasnełam o bardziej normalnej porze niz zwykle :D

misiaczek2 : :
sie 24 2004 Niewyspana
Komentarze: 1

Boshe... zansnęłam ok. pierwszej w nocy i wstalam przed 8 i to mnie dobiło... Albo ten pobyt na rynku (takim z warzywami itp)... Taaak, łażenie po rynku z moją mama to prawdziwe męczarnie! Szwendałam się za nią dźwigając 6 kg wiśnie (tym razem nie dla nas) i patrząć, że tu śliwki kosztują 2zł, tam 2,30zł a jeszcze gdzie indziej 3zł. I tak Chodzimy, chodzimy, aż mama kapneła się, że nie ma koszyka (to ona go niosła), więc poszłyśmy  go szukać ( i tak nie został znaleziony)... Po godzinie spędzonej na tym paskudnym rynku, z 32 rolkami papieru toaletowego w ręku wpakowałam się do samochodu... I tak kurde nic nie załatwiłam, bo w naszej bibliotece książek dla mnie nie było (połowe mam po bracie) i mama stwierdziła, że kupimy w szkole... lol... musze jeszcze zajrzeć na strone tej szkoły i luknąć o której początek roku, a sama jedwo żyje bo spałam godzinkę... właśnie tak torturuje je mama! Jeszcze muszę jechać na ten rynek w piątek!

misiaczek2 : :
sie 23 2004 Kosszulka
Komentarze: 0

Coś mi odbiło... weszłam na stronę z gadżetami LP i zamówiłam koszulke! Koszulka z Hybrid Theory! Płace 40,5zł... Tata o niczym nie wiem, a jest przeciwny zakupom przez neta! No nieźle... ale przynajmniej będzie fajne:)

misiaczek2 : :