paź 11 2004

Z dzisiejszego dnia (skrót)


Komentarze: 4

Religia. Jeden z najnudniejszych przedmiotów. S. zabrał smerfa i go reanimuje, bo twierdzi, że A. go wypchała. Z. cały czas nawija o "swoim pięknym". Ja i G. na zmiane: śpimy, piszemy na swoich zeszytach "żul" (bądź na jakis częściach ciała) i komentujemy, co mówi katechetka. B. gwałci M. oraz paru innych. J. i K. robią z siebie idiotów. S. przesyła mi durne liściki. Czyli wszystko w normie.

Przerwa. Wielkie podniecenie u dziewczyn, bo teraz nadszedł WIELKI czas. Na zrobienie zdjęcia "pięknemu" Z. Coś sie nie udało.

Chemia. Przepisuje "nie będe przeszkadzać na lekcji języka niemieckiego (szególnie w sali44)". Narazie tylko 26 ze 110.

Koniec lekcji, wielkie przepychanie do szafki i próba założenia glanów w dosyć kótkim czasie. Niestety nieudana. Dzieki temu spóźniłyśmy sie na autobus.

To dzisiajeszy dzień w WIELKIM skróvie, bo na więcej nie mam czasu:/ nio niesteyt....

misiaczek2 : :
12 października 2004, 18:23
no no niezly ten skrot ;)
11 października 2004, 21:52
dzieki tak wogule :)
Mrufcia
11 października 2004, 21:01
Nie nooo nieźle.. jeżeli chesz poczytać coś o mojej wspanialej katechetce i jej sposobach nauczania to zapraszam do noty z 1.9.04r zzaaajjjebiście..
MinKa :)
11 października 2004, 20:52
Nio, ja miałam dziś dobry dzień.... Tylko daty z historii mnie przytłaczają...

Dodaj komentarz