Komentarze: 6
Najfajniejsza piosenka, jaką śpiewaliśmy na obozie harcerskim:
Straciłam cnotę :)
To było nocą gdy, księżyc jasno świecił
Wiem już napewno, nie będzie z tego dzieci
Tak to bolało, że sama nie wiem czemu
Jak to się stało, oddałam się rudemu
Straciłaś cnotę nocą- bo sama tego chciałaś
Straciłaś cnote nocą- i juz nie będziesz miała
Straciłaś cnotę nocą- bo on nalegał wciąż
Wskoczył do łóżkka, poprosił o całuska
Ja mu nie dałam, bo bardzo się go bałam
A on przemocą wziął wszystko to miałam
Straciłaś cnotę nocą...
Zabrał mi wszystko, odszedł i nazwał dziwką
A ja płakałam, bo cnoty już nie miałam
I myślę sobie, czy jeszcze z kims to zrobię
PS: wiem, że jej nie lubisz Dagna:)