Komentarze: 1
No tak, komputer był, ale korzystały z niego sekretarki. Przez cały mój pobyt w biurze (czyli 1,5h), facet czekał, ąz one mu wydrukują jakąś fakture. Próbowały kobiety przez ten cały czas i udało im się dopiero kiedy wychodziłam! Co za profesjonalizm:))
Co z takim razie robiłam? Och, tyle fascujujących rzeczy!
7:10- czytam katalog z autobusami firmy AUTOSAM 7:15- gram w Snake'a, ale nie udało mi się pobić mojego rekordu 748:) 7:20- przeżuciłam się na inną grę 7:30- nic nie robiłam 7:35- zainteresowałam się swoimi sandałami 7:40- znowu nic nie robiłam 7:50- sama nie wiem, byłam za bardzo śpiąca:PI w sumie tak ciekawie czas mi minął do 8:20. Ada chyba nie wie, jak się męczyłam dla niej. O tym co u niej robiłam napiszę później, bo teraz jadę po nowy komputer (!). Ale nie będe go miała od razu, bo mąż mojej siostry musi go złożyć. Papatki:)))