Komentarze: 2
Nie czuje się do końca tą samą obą co wczesniej. Kiedyś byłam wesoła, można powiedzieć przebojowa- teraz cicha i małomówna. Trochę zamykam sie w sobie, jakbym tworzyła swój własny swiat- ja, komputer, net i moi internetowi znajomi. Wiem, że nie jest dobrze. Ale może to się trochę zmieni, bo w piątek jest start naszego olsztyńskiego hufca. Jest taki biwak pt-sob-nied. i prawdopobnie pojade:D Przynajmniej pozbedziecie się mnie na jakiśczas:D
PS: a moja maryha rośnie:))